Zdolność kredytową budują też forma zatrudnienia i staż pracy
W opinii banków praca pracy nierówna. I nie chodzi tu wyłącznie o wysokość zarobków, znaczenie ma również forma zatrudnienia. Największym zaufaniem banków cieszą się osoby na etacie z umową na czas nieokreślony, najtrudniej jest prowadzącym działalność gospodarczą, gdzieś pośrodku znajdują się pracownicy z umowami „śmieciowymi”.
Zróżnicowane podejście do kredytobiorców ze względu na formę zatrudnienia ma swoje uzasadnienie. Jak wynika z doświadczeń banków, gdy przychodzi do oddawania pożyczonych pieniędzy, to właśnie osoby na etacie z umowami bezterminowymi radzą sobie najlepiej. Nieznacznie gorzej wypadają te zatrudnione na umowach terminowych oraz pracujące na podstawie umowy zlecenie i umowy o dzieło. Prowadzący działalność gospodarczą nadal pozostają grupą kredytobiorców, którzy spłacają raty dwa razy gorzej niż etatowcy, mimo że zanim otrzymają kredyt, muszą wykazać się znacznie dłuższym stażem pracy (działalności).
Od pracownika na etacie na czas nieokreślony zdecydowana większość banków oczekuje jedynie trzech miesięcy zatrudnienia, najlepiej u jednego pracodawcy. Od osób mających etat, ale z umową na czas określony część banków wymaga, aby ich umowa o pracę trwała jeszcze przez co najmniej pół roku lub rok, licząc od rozpoczęcia starań o kredyt. Warto o tym pamiętać, jeśli chcemy zapewnić sobie większy wybór ofert. Przed pracującymi na podstawie – nazywanych „śmieciowymi” – umów zlecenie i o dzieło banki zawieszają poprzeczkę wyżej niż przed pracownikami etatowymi. Wbrew opiniom banki nie odwracają się plecami od tej grupy zatrudnionych i nie odcinają jej od kredytów. Instytucje najbardziej liberalnie podchodzące do zatrudnionych na umowy zlecenie i o dzieło wymagają co najmniej sześciomiesięcznego stażu na takich umowach. Część z nich może jednak stawiać dodatkowe warunki, np. aby klient miał stały zakres zleceń i w ostatnim półroczu osiągał dochód przez chociaż cztery miesiące.
Z osobami prowadzącymi działalność gospodarczą o kredycie mieszkaniowym najczęściej banki zechcą rozmawiać dopiero po roku działania firmy. Warto o tym pamiętać, gdy zamierzamy zamienić etat lub umowę o dzieło czy zlecenie na własną działalność gospodarczą.